EnergyCasino»Roulette»Profesjonalni gracze w ruletkę

Profesjonalni gracze w ruletkę

Roulette
2024 Jan 15 5 min read
article image

Zastanawiałeś się kiedyś, czy można grać w ruletkę profesjonalnie, zawodowo? Odpowiedź jest oczywiście twierdząca, czego dowodzi choćby to, że graczy, którzy właśnie tak traktują grę przy kole ruletki, jest dość sporo. O tych, którzy osiągnęli największy sukces, dowiesz się z naszego wpisu.

JOSEPH JAGGER

Joseph Jagger pracował w brytyjskim przemyśle tekstylnym, a wolny czas spędzał przy stole do ruletki. Jednak postanowił podejść do gry w ruletkę tak, jak na inżyniera przystało – wykorzystał swoją wiedzę przy stole do ruletki w kasynie w Monte Carlo w 1873 roku. Był przekonany, że koło nie jest idealnie wypoziomowane, więc pewne liczby będą na nim wypadały częściej, inne rzadziej.

Żeby sprawdzić swoją teorię, zapłacił sześciu osobom, które w kasynie Beaux-Arts miały zapisywać wyniki wszystkich spinów. Po analizie wyników doszedł do wniosków, że przewaga kasyna wyraźnie maleje przy zakładach na 9.

Postawił na tę liczbę sporą kwotę – oczywiście nie w jednym obrocie, tylko w wielu – i wygrał jeszcze więcej. Jego obserwacje sprawiły, że przeszedł do legendy jako “człowiek, który rozbił bank w Monte Carlo”.

CHRIS BOYD

Chris Boyd nie jest najbardziej rozpoznawalnym graczem na naszej liście, ale stało się o nim głośno, kiedy postawił prawie wszystkie swoje oszczędności – skądinąd imponujące 220 tysięcy dolarów – w jednej rundzie ruletki. Ogólnie rzecz biorąc, nikt wtedy raczej nie uznał go za szczególnie rozsądnego, co nie zmienia faktu, że swoją podróż do Las Vegas skończył zdecydowanie zaczął naprawdę dobrze.

Tylko i wyłącznie dzięki szczęściu podwoił szybko swój stan posiadania i – inaczej niż większość graczy – zniknął z kasynowej sceny równie szybko, co się na niej pojawił.

Zdecydowanie nie polecamy chodzenia w jego ślady – nie powinieneś stawiać wszystkich swoich pieniędzy w ruletkę. Zamiast tego, nawet jeśli ma to oznaczać grę na niskie zakłady, wydziel odrębny budżet na hazard i nigdy nie stawiaj pieniędzy, na których utratę nie możesz sobie pozwolić.

ASHLEY REVELL

Boyd miał dużo kasy i postanowił zagrać w ruletkę – samo to już było mocno nieostrożne, ale poczekaj, aż poznasz Ashley Revell. Złamał on podstawową zasadę każdego hazardzisty: sprzedał cały swój majątek – uzyskał jakieś 135 tysięcy dolarów – i chciał wygrać w ruletkę.

Czy się udało? Cała heca przyciągnęła oczywiście uwagę mediów, fanów i na pewno też rodziny, tymczasem Revell zrobił swoje – wygrał, choć nie tyle, ile udało się zgarnąć Boydowi. Za to podobnie jak on, także Revell po jednorazowym strzale odszedł od stołu i do niego nie wrócił

NORMAN LEIGH

Norman Leigh to brytyjski pisać i gracz. W latach 60 i 70 XX wieku opracował metodę zwaną wycinaniem sektorów. Wymagała ona podziału koła na pewne sektory i obstawiania w tych, w których – zdaniem Leigha – kulka ruletki wyląduje z większym prawdopodobieństwem. Twórca tej metody twierdził również, że opracował system, który pozwalał mu przewidywać wyniki spinów na podstawie analizy fizyki kulki i koła.

Książka “Thirteen Against the Bank” opisywała jego sukcesu w kasynie Beaulieu we Francji. Tam dzięki swojej metodzie miał wraz z grupą innych graczy zgarnąć miliony. Do dziś wielu graczy jest przekonanych, że przewaga kasyna może zostać zminimalizowana dzięki wycinaniu sektorów i analizie fizyki.

CHARLES WELLS

Charles Wells to kolejny Brytyjczyk na naszej liście i on także zasłynął z tego, że temat ruletki opracował nieortodoksyjnie. Wszystko działo się pod koniec XIX wieku, a największy szum zrobił się w 1891 roku w Monte Carlo, gdzie Wells wygrał ponad milion franków w ruletkę. Jak sam twierdził – stawiał cały czas na te same liczby, przy których obserwował niższą przewagę kasyna. I ta sztuka mu się udawała. Albo nie.

Później bowiem okazało się, że nie chodziło tu o pokonanie przewagi kasyna, tylko po prostu o manipulowanie przy działaniu stołu i odpowiednie “wynagradzanie” pracowników kasyna. Ostatecznie Wellsa aresztowano, ale jego dokonania do dziś żyją w wyobraźni nowych graczy. Większość kasyn z kolei jest już odporna na tego typu sztuczki, a cała historia najlepiej prezentuje się w filmach i książkach, chociaż nie tylko jako dobra rozrywka, ale i jako ostrzeżenie przed tym, co może się stać, jeśli nie będzie się uprawiało hazardu z głową.

MIKE ASHLEY

Mike Ashley jest znany głównie jako były właściciel brytyjskiego klubu Newcastle United. Nie był nigdy profesjonalnym hazardzistą, ale przyciągnął niemałą uwagę swoim udziałem w prywatnej grze w ruletkę w kasynie Fifty London w Mayfair (Londyn) w 2008 roku.

Zgodnie z tym, co dziś się mówi, Ashley postawił pojedynczy zakład na 480 tysięcy funtów i wygrał, wygrywając 1,3 miliona funtów. Jeśli tak było, to była to jedna z najwyższych wygranych w historii ruletki. Zasady gry w ruletkę zostały tu zachowane, ale cała sprawa wzbudziła dość duże kontrowersje w pewnych kręgach i spowodowała pytania natury etycznej, związane z hazardem za tak duże stawki – wszystko oczywiście w kontekście tego, co mogłoby się stać, gdyby do podobnej gry usiadł ktoś nieco bardziej wrażliwy.

DOMINIC LORIGGIO

Dominic LoRiggio zyskał przydomek “The Dominator” i w światku hazardowym graczy zasłynął przede wszystkim ze stworzenia strategii, która dziś w podręcznikach podpisywana jest “The Dominator Roulette Strategy” – Strategia Dominatora w Ruletce.

Cała strategia zasadza się na wykorzystaniu zakładów wewnętrznych i zewnętrznych w celu pokrycia sporej części stołu z naciskiem na liczby, które od jakiegoś czasu nie padły, więc prawdopodobieństwo wygranej na tych liczbach miałoby być rzekomo wyższe. Sam LoRiggio jednak podkreśla, że w grze ważne jest, żeby odpowiednio zarządzać swoimi środkami i nigdy nie stawiać więcej, niż to, na co można sobie pozwolić.

LoRiggio odniósł pewne sukcesy w ruletce, jednak grywał najczęściej w kości. Do tego zresztą stopnia, że przez wiele lat właśnie z gry w kasynie zrobił swój sposób na życie i stał się w tym naprawdę niezły. Jak jednak uczy historia gry w kasynach, hazard zawsze wiąże się z ryzykiem i nawet najlepsi gracze grający na wysokie stawki zawsze mogą przegrać.

CHRISTOPHER PAWLICKI

Christopher Pawlicki to ostatni gracz w ruletkę na naszej liście. Jest znany ze swojego doświadczenia w wychwytywaniu różnych problemów związanych z grą i wyłapywaniu wzorców, dzięki czemu może omijać zakłady mające wyższą przewagę kasyna.

Podejście Pawlickiego to specyficzne połączenie analizy, strategii i przede wszystkim dyscypliny. Choć ruletka to gra losowa, twierdzi on, że uważnie śledząc wyniki spinów, można wykryć różne problemy związane z pracą samego koła, a to pozwala się w pełni cieszyć zakładami dającymi wyższe szanse na wygraną. Równie ważne jednak jest – jak twierdzi Pawlicki – żeby zawsze pilnować budżetu i unikać emocjonalnych zakładów.

W wielu wypowiedziach Pawlicki podkreśla też, że gry w ruletkę – i inne hazardowe – zawsze są związane z ryzykiem, a większe szanse nie oznaczają gwarancji wygranych. Zachęca on graczy do tego, żeby zawsze byli gotowi na straty i nie dawali się wyprowadzić z równowagi.

GDZIE MOŻESZ ĆWICZYĆ, ŻEBY ZOSTAĆ LEPSZYM GRACZEM W RULETKĘ?

Przede wszystkim: ruletka amerykańska, ruletka europejska, ruletka francuska – wszystkie one wymagają przede wszystkim ustalenia budżetu. Profesjonalni gracze w ruletkę zawsze wykorzystują takie strategie, które pozwalają stawiać odpowiednie zakłady i kontrolować wartość przewagi kasyna.

Jeśli chcesz grać profesjonalnie w kasynie online lub tradycyjnym, nie możesz zaniedbać budżetu. W każdej grze, w której do obstawiania wykorzystasz prawdziwe pieniądze, możesz przegrać i miej to na uwadze.

A jeśli chcesz zagrać w uczciwą i wciągającą ruletkę, to sprawdź, co w swojej ofercie ma EnergyCasino! Dostępna online ruletka to nie jedyna gra w naszym portfolio. Zagraj też w pokera, blackjacka i masę innych gier online. Gry stołowe i karciane czekają na Ciebie na każdym Twoim urządzeniu – również mobilnym.